Japońska gra wyścigowa z waifu w postaci koni sprzedaje się lepiej niż większość zachodnich tytułów AAA. Co miesiąc. Od ponad 3 lat. Dobrze, teraz, gdy zwróciłem twoją uwagę... Uma Musume może wydawać się niszowym anime, ale to mistrzowska lekcja w projektowaniu roguelike, ukryta za uroczymi dziewczynami-koniami. (Nigdy nie sądziłem, że napiszę to zdanie, nawiasem mówiąc). Zaskoczenie? Jest "zbyt skomplikowana" dla zachodnich graczy. Potrzeba tygodnia przewodników, aby zrozumieć podstawy. Większość graczy odinstalowuje ją w ciągu kilku minut... A mimo to generuje ponad 10 milionów dolarów miesięcznie tylko w Japonii? Po wysłuchaniu dwóch i pół graczy, którzy to analizowali, miałem okazję zrozumieć mechanizmy stojące za tym. Nowy odcinek "Tales of the Tape" dostępny poniżej :)
394