Zacząłem dołączać do każdego spotkania Google Meet 30 sekund wcześniej. Kiedy dołączasz wcześniej, wszyscy wirtualni notatnicy również dołączają wcześniej. Spędzam pierwsze kilka sekund krzycząc, że jestem na Titanicu, właśnie uderzyliśmy w górę lodową, koniec jest bliski i potrzebuję natychmiastowej pomocy. Następnie resztę spotkania prowadzę normalnie. Kiedy spotkanie się kończy, wszyscy otrzymują przesłany e-mailem transkrypt, w którym podsumowanie AI brzmi: „Chris uderzył w górę lodową, jest uwięziony na tonącym statku i ogólne aktualizacje cen na Q2”
1,24M