Obserwujemy rozwój doktryny polityki zagranicznej, która zmieni kraj (i świat) na lepsze: 1) wyraźnie zdefiniować amerykański interes; 2) negocjować agresywnie, aby osiągnąć ten interes; 3) użyć przytłaczającej siły, jeśli to konieczne.
Przez całe moje życie amerykańscy prezydenci tak bardzo nadużywali amerykańskiej władzy, że wielu w moim pokoleniu straciło zaufanie do naszego kraju. Prezydent Trump odbudowuje to zaufanie cegła po cegle.
Okazuje się, że możesz po prostu zrobić to, co powiedziałeś, że zrobisz. Żadnego rozmywania misji. Żadnego przedłużającego się, źle zdefiniowanego „budowania narodu” bzdur. Po prostu jestem bardzo dumny z prezydenta i całego zespołu dzisiaj rano.
2,35M