Notoryjna BitLicense w Nowym Jorku została wprowadzona 10 lat temu, 3 czerwca 2015 roku. Największy rynek byka jest przed nami, a stan Nowy Jork wciąż śpi za kierownicą. Podczas gdy BitLicense zbierał kurz, Miami, Dubaj, Singapur, a nawet Wyoming rozłożyły czerwony dywan dla założycieli budujących przyszłość finansów. Albany? Wciąż naciska przycisk drzemki. Założyciele patrzą na rzeczywistość działania w NY: miesiące papierkowej roboty, koszty zgodności i nadzór NYDFS. LUB uruchomić gdzie indziej i dostarczyć w ciągu kilku tygodni. Wybór jest prosty. Rezultat: talenty migrują, inwestorzy ograniczają dostęp do użytkowników z NY, a niegdyś finansowa stolica świata obserwuje najszybciej rozwijający się przemysł z trybun. Rozwiązanie nie jest skomplikowane. Zlikwidować BitLicense i pozwolić miastu, które zbudowało Wall Street, odbudować się na łańcuchu. Pociąg odjeżdża ze stacji. Albo Albany kończy BitLicense teraz, albo na zawsze rezygnuje z przyszłości finansów.
2K