Najdziwniejsze historie letnich praktykantów w kancelariach prawnych - zacznę. 1) jeden z praktykantów zamówił kilka czystych wódek podczas meczu Yankees, przyniósł pustą butelkę i nalał wódkę do pustej butelki, żeby zabrać ją do domu.
2) jeden z SA ciągle kradł krzesła biurowe ludzi (duże nie) - chciał mieć krzesło, żeby położyć nogi; 3) jeden z SA odbierał wszystkie telefony krzycząc 'cześć!'. Uwaga: tylko jeden z trzech nie otrzymał oferty.
2,95K