jako eksperyment myślowy próbowałem wyobrazić sobie najgorszy biznes: myślę, że to sklepy spożywcze. cienkie marże, konkurencja na każdej ulicy, brak siły cenowej, wysokie koszty stałe, łatwo psujący się towar gnijący w czasie rzeczywistym, mnóstwo SKU i polityka w miejscu pracy/związki zawodowe. naprawdę ostatni boss kapitalizmu. Nic dziwnego, że Jelcyn był zszokowany tym pojęciem.
22,22K