Myślę, że niektórzy twórcy treści mogliby skorzystać na "Czasie polityki". Jedno miejsce w miesiącu, gdzie rozmawiają o polityce, i to wszystko. Polityka jest jak zmartwienie, może zjeść całe życie ludzi. Staje się jedyną rzeczą, o której mówią. Niektórzy twórcy dryfują w stronę polityki i tracą całkowicie zmysły. Powoli zapominają o niesamowitych treściach, do których ich publiczność się zapisała na początku. Jeśli mają jedno zaplanowane miejsce w kalendarzu, działa to jak Czas na zmartwienia, gdzie mogą oddzielić politycznego pasożyta do jednego wykonalnego slotu. To skuteczne w przypadku lęku. Podejrzewam, że to również zadziała w przypadku polityki.
16,37K