ignorując wszystkie fałszywe argumenty i moralne kazania udające logikę ta cała argumentacja opiera się na jednym (niesamowicie) głupim założeniu: że wszystkie istoty czujące mają równą wartość moralną nie mają. mogę uratować 10^100 krewetek (a nawet połowę krewetki) przed jakimś degeneratem, ale dla niektórych ludzi osobiście torturowałbym każdą krewetkę w multiversum, przez całą wieczność, jeśli miałoby to oznaczać, że nigdy nie mieliby złego dnia fryzjerskiego nie wszystkie gatunki są równe, nie wszystkie życia są równe, a nie wszystkie cierpienia są równe. racjonalista próbujący nie racjonalizować swojej psychopatii: misja niemożliwa

moja wina, wykryto wiele chorób psychicznych