Europa jest w fatalnej sytuacji. Nawet jeśli startup miałby innowacyjny produkt i wykonalną strategię wejścia na rynek, kapitał nie byłby dostępny, aby ich wesprzeć. UE nie ma żadnych funduszy VC z kapitałem powyżej 5 miliardów dolarów, w porównaniu do ponad 50 w USA. Mniej niż 25 z kapitałem od 1 do 5 miliardów, w porównaniu do ponad 250 w Ameryce. Po prostu nie ma pieniędzy. A AI tylko pogorszy tę sytuację. Dominujące startupy AI są praktycznie wszystkie amerykańskie, wspierane przez połączenie amerykańskiego kapitału venture, amerykańskich inwestorów strategicznych i bliskowschodnich funduszy suwerennych. Gdy te startupy dążą do (ostatecznych) wydarzeń związanych z płynnością, prawo potęgowe zwrotów VC jeszcze bardziej przechyli się w stronę amerykańskich firm zarządzających ogromnymi pulami aktywów (dlatego a16z, Sequoia, Thrive i Founders Fund są teraz wszystkimi RIAs). Ogromne amerykańskie fundusze zwrócą ogromne kwoty kapitału LP, co jeszcze bardziej ułatwi im pozyskanie następnego — i jeszcze większego — funduszu, który zainwestuje w następną rundę innowacyjnych amerykańskich startupów. Synergiczne koło zamachowe amerykańskiego kapitału i innowacji będzie się kręcić jeszcze szybciej, podczas gdy Paryż, Berlin i Bruksela będą coraz bardziej w tyle. To byłoby tragiczne. Gdyby sami sobie tego nie zrobili.