Dziś byłby 74. urodziny mojego taty. Ten sezon niesie ze sobą ciężar. Dzień Ojca, jego urodziny i rocznica jego odejścia przypadają w ciągu 60 dni. Dla mnie żal nie ma prostej drogi. Powraca, przekształca się i pojawia, gdy najmniej się tego spodziewam. Ale obok niego żyje dziedzictwo zbudowane na hojności i dobroci. Sprawił, że ludzie czuli się dostrzegani. Dał pozwolenie na głębokie odczuwanie i śmiech przez ból. Ta misja trwa dalej. Dla tych, którzy teraz noszą stratę: nie jesteście sami. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Tato. Kocham cię na zawsze.
9,6M