Zatrzymałem się w bułgarskim kurorcie, który łatwo przypomina powrót do lat 90-tych, a może nawet 80-tych. Całkowity skok w czasie. Hotel nie ma nawet WiFi.
Stary, klasyczny kurort nadmorski. Mini golf. Atrakcje dla dzieci. Komunistyczny kompleks hotelowy. Zmagam się z brakiem WiFi, ale poza tym jest całkiem świetnie, szczerze mówiąc.
3,05K