Rozmawiałem wczoraj wieczorem z doświadczonym inwestorem w nieruchomości/właścicielem w Chicago. Powiedział mi, że nigdy nie chciałby być narażony na rynek mieszkaniowy w Australii - porównał go do Japonii w latach 90.
Biko Konstantinos
Biko Konstantinos23 lip, 09:58
Jak to w ogóle możliwe?
157,93K