Trump i Powell spotkali się, aby omówić kwestie stóp procentowych, atmosfera nie była napięta. Trump stwierdził: zwolnienie Powella byłoby znaczącym krokiem, ale nie jest konieczne (to zdanie to jakby "zdjąć spodnie i pierdnąć"), w każdym razie Trump nie ma sposobu na Powella. Trump chce zmienić obecną sytuację gospodarczą, aby sprzyjała jego wyborom w połowie kadencji, a Powell nie chce ulegać Trumpowi, bo obawia się, że gospodarka może stanąć przed większym ryzykiem, co mogłoby go skompromitować po odejściu. Jednak Trump wydaje się stosować nieczyste zagrywki, jego zwolennicy pozywają Powella, domagając się, aby Fed zorganizował publiczne posiedzenie w sprawie polityki monetarnej, twierdząc, że zamknięte posiedzenia naruszają prawo do przejrzystości rządu. W skrócie, to jak szukać igły w stogu siana, niech się bawią w swoje gierki!
14,38K