W pełni popieram, aby dział parków i rekreacji w San Francisco przeprowadził cichą rewolucję i przejął jednostronną kontrolę nad miastem. Dajcie facetom od dmuchaw liści pałki. Niech ekipy zajmujące się szlakami przerysują granice dzielnic. Ogrodnicy widzieli już wystarczająco. Wiedzą, kto musi odejść.
1,19K