Naprawdę cieszę się z prowadzenia mojego konta na Twitterze. To było ekscytujące widzieć, jak szybko rośnie publiczność, nawiązywać kontakt z tyloma interesującymi ludźmi, a zwłaszcza rozmawiać z wami wszystkimi w komentarzach i DM. 2 czerwca miałem mniej niż 60 obserwujących. Tego dnia jeden z moich ulubionych influencerów @gr3gor14n zaczął mnie obserwować. Wymieniliśmy kilka wiadomości, a on napisał coś, co utkwiło mi w pamięci: "Dlaczego zawsze konta z 60 obserwującymi są najlepsze." 22 lipca miałem 300 obserwujących. 25 lipca przekroczyłem 400. A dzisiaj, 28 lipca, jest was już ponad 500. Zacząłem pisać tylko dla siebie, dla zabawy, i naprawdę cieszę się, że to się podoba. Dziękuję wszystkim, którzy to czytają 🙏
7,74K