Chcę „stablecoina”, który: - nie jest powiązany z walutą fiducjarną - nie jest regulowany w żaden sposób - nie może być zamrożony ani zatrzymany przez tyranów - nie wymaga AML KYC do użycia Dlaczego to za dużo, żeby prosić? Czy jesteśmy tak zgnębieni, że nawet prośba o podstawową wolność wydaje się teraz ekstremalna? Jaki dziwny, smutny świat, w którym my, rzekomi „cypherpunks”, jako branża świętujemy to, że rząd zapewnia, że powyższe nie może być zrealizowane, jednocześnie wprowadzając Bitcoin w ramy systemu. To wszystko jest nielegalne, niemoralne i nieetyczne. Pieniądze powinny być tym, czego pragną ludzie, i to bez jakiejkolwiek ingerencji państwa.