Rozpoczynając startup w Indiach - albo będą cię nazywać przestępcą, albo opuścisz kraj. Oznaczyli kryptowaluty jako oszustwo i je zakazali - aż Sąd Najwyższy uznał to za bzdurę w tej niekonstytucyjnej chaotycznej sytuacji. A potem? Absurdalne podatki, pozbawianie użytkowników dostępu do banków i wypychanie prawdziwych twórców z kraju. Regulacje dotyczące kryptowalut nie były ochroną konsumentów. To ochrona banków. Politycy twierdzą, że 'chronią ludzi', ale nie mają pojęcia, co tak naprawdę jest dobre. Gonią tylko to, co wygląda dobrze dla wyborców, a nie to, co jest dobre. Wzór jest krystalicznie jasny: najpierw strach, potem zakaz, a następnie chaotyczne próby nadrobienia, gdy świat idzie naprzód.
Ashtavakra Anshumat
Ashtavakra Anshumat23 sie, 17:49
Saga Dream 11 przeraża mnie. Wyobraź sobie, że pewnego pięknego dnia jacyś staruszkowie w parlamencie decydują się zamknąć biznes, na który poświęciłeś całe swoje życie. Nie powinni mieć takiej władzy. Ironią jest to, że RW zwykł wyśmiewać Chiny za traktowanie Jacka Ma, lmao.
6,53K