Powtórzę to jeszcze raz... Tego rodzaju analogie są nieodpowiedzialne. Zrobią więcej szkody niż pożytku. To nie jest rok 2021, 2017, 2013 ani żaden inny rok. To jest 2025. Mówię to jako ktoś, kto od połowy 2023 roku przewiduje cel cenowy cyklu na co najmniej 175 tys. dolarów.