Jeśli zrobisz zrzut ekranu i opublikujesz jeden z tych przeklętych monet, które czerpią zyski z czyjejś śmierci, to dajesz im darmowy marketing/ekspozycję, nawiasem mówiąc. Lepiej rozmawiać o tych sprawach w ogólnych terminach, zamiast odnosić się do konkretnych tickerów.