Dziś jestem wolontariuszem na wyścigu przełajowym mojego syna. Moim zadaniem jest siedzenie na krześle na zakręcie, aby upewnić się, że wszyscy trzymają się trasy. Kiedy biegli elitarni chłopcy z drużyny, nagle poczułem się bardzo leniwy, siedząc tam, więc wstałem. Dlatego przeprowadziłem się z Alabamy do Dallas w moich dwudziestych latach.