Chciałbym powiedzieć, że dzieje się coś interesującego, jakby nikt z nich nie wiedział o paradoksie Moravca, więc kolejność (tj. wyższe symbole przyszły pierwsze, a potem później pojawiła się robotyka pomocnicza) jest odwrotna od tego, czego się spodziewali. Ale tak naprawdę to tylko wojna kulturowa i myślenie grupowe.
Chloro
Chloro16 paź, 09:06
Niesamowite, jak wszyscy wielcy pisarze science fiction sami się lobotomizowali w temacie nowoczesnej AI. Stross, Egan, Chiang - wszyscy bezmyślni w tej kwestii. Rajaniemi jest wyjątkiem, ale przeszedł od pisania do bardziej zielonych pastwisk.
Po prostu niezwykle powszechne i standardowe wojny kulturowe w sci-fi i fantasy, tak jak wszędzie indziej w nerdowskich kręgach, a jak w wielu innych scenach, większość dużych graczy przeszła na jedną stronę, więc gdy pojawiła się AI, znaleźli się po stronie przeciwnej.
2,35K