Jestem wolnym kierowcą, jeżdżę zgodnie z ograniczeniem prędkości lub nieco poniżej. Lepiej być bezpiecznym niż żałować, a ja lubię mieć czas. Ponieważ jestem tego świadomy (i miły!), jeśli ktoś zajeżdża mi drogę, zjeżdżam na bok, aby go przepuścić, ale ostatnio zdarza się to tak często, wszyscy są w ogromnym pośpiechu i jest coraz gorzej. Dziś rano, gdy jechałem po kawę, zjeżdżałem na bok wielokrotnie, dokąd ludzie się tak spieszą o 8 rano? Wszyscy się wyluzujcie, świat powoli szaleje.