Są dwa rodzaje "brania zysków." Większość ludzi kończy na okrężnej drodze, ponieważ nie rozumie różnicy. 1) Pierwszy rodzaj to krótki termin. Zarobiłeś 5x na jakimś losowym tokenie i nadszedł czas na zmniejszenie ryzyka. Więc, bierzesz zyski w stablecoiny. Wciąż wierzysz, że w rynku jest więcej potencjału, i planujesz ponownie zainwestować. 2) Drugi rodzaj to długi termin. To wtedy bierzesz pieniądze z gry na stałe. Nie planujesz zainwestować tych pieniędzy z powrotem. Oczywiście, możesz przenieść je do stablecoinów, ale to zbyt dostępne. Lepszym posunięciem może być umieszczenie ich w zimnym portfelu Bitcoin lub nawet przelanie na fiat. Chodzi o to, że nie straciłeś wątku. Użyłeś kryptowalut, aby naprawdę poprawić swoje życie. Niezależnie od tego, co się wydarzy w tym cyklu, zablokowałeś prawdziwe zyski. Gdzie więc większość ludzi popełnia błąd? Ciągle recyklingują wszystkie swoje krótkoterminowe zyski z powrotem na rynek. Panuje mentalność, że "muszę to zrobić w tym cyklu." Stają się zbyt agresywni i kończą z niczym. Oto jedno rozwiązanie... Powiedzmy, że zarobiłeś 4x na tokenie. Weź trochę zysków na górze, aby ponownie zainwestować, jeśli chcesz. Ale także wycofaj swoją początkową inwestycję i wrzuć ją w Bitcoin. Lub przelicz ją na fiat. Będę z tobą szczery... Nie lubię brać zysków. Czuję, że sprzedaję się. Zastanawiam się "Co jeśli wzrośnie jeszcze 10x po tym?" Mówię sobie kilka rzeczy: • Obrona wygrywa mistrzostwa. Branie zysków to część obrony. • Ludzie nie chcą, żebyś brał zyski. Ludzie zarabiają, gdy jesteś posiadaczem, a nie gdy sprzedajesz. Więc naturalnie zobaczysz dużo wstydu związanego ze sprzedażą. Po prostu zdawaj sobie sprawę, że wiele osób tutaj jest biedniejszych, niż myślisz. Zbyt wiele osób jest obsesyjnie skupionych na szczycie swojego portfela. To, co się liczy, to ile pieniędzy zabierasz ze sobą.