Ludzie, którzy postrzegają oszczędności publiczne jako "gromadzenie pieniędzy", nienawidzą swoich współczesnych do szpiku kości. Właśnie przesłuchałem odcinek Pascala z zwolennikiem MMT. Jeśli kochasz wolność choćby w minimalnym stopniu, twoja krew na pewno się zagotuje, ale i tak warto posłuchać. W momencie, gdy nazywasz oszczędności "gromadzeniem pieniędzy", w zasadzie odbierasz ludziom wolność. Dlaczego? Oszczędności to niezależność, prawo do posiadania własnego zdania, kręgosłup polegania na sobie, a nie na państwie, krótko mówiąc: przedstawiają pozytywny obraz każdego człowieka zdolnego do zarządzania własnym życiem. Jeśli postrzegasz oszczędności jako "gromadzenie siły nabywczej", to w zasadzie mówisz, że ludzie powinni polegać na państwie, nie myśleć samodzielnie i nie powinni mieć prawa do własnego zdania. Powinni być jak świnie czekające na rzeź (= powinni generować przepływy pieniężne dla właściciela aktywów aż do ostatniego tchnienia). Przykro mi, ale kocham ludzkość i brzydzę się ludźmi, którzy mają spojrzenie MMT na innych. MMT jest bardzo niepokojące i obrzydliwe.
Pahueg (Less Noise More Signal)
Pahueg (Less Noise More Signal)18 lip, 01:23
To moja rozmowa z @BenKizemchuk I była naprawdę odkrywcza. Niektóre dyskusje przypominają pełną aktualizację oprogramowania dla twojego mózgu. To była jedna z nich. Omówiliśmy: - Ramy 4Fs do zrozumienia dzisiejszego świata - Dlaczego wkraczamy w nową erę, w której tradycyjne modele inwestycyjne i metryki przestają działać - Jak myśleć o MMT, ekonomii post-skarbów, kapitale rekurencyjnym i AI - I wiele więcej Miłego czytania
773