Czego tak naprawdę szukamy? (Kilka refleksji) Mamy obowiązki. Dobrze, kto stworzył obowiązki? Społeczeństwo. Dlaczego? Aby utrzymać twój umysł w ciągłym zajęciu, goniąc za rachunkami, celami, marzeniami, które nigdy nie były w pełni twoje, wszystko w imię dbania o swoją rodzinę. Jesteś przekonany, że miłość zasługuje się przez poświęcenie, przez walkę, przez dawanie więcej. Myślisz, że będą się uśmiechać bardziej, gdy zarobisz więcej. I może rzeczywiście tak jest. Ale czy to jest uśmiech, którego szukałeś? Czy może ten, który pojawia się nawet wtedy, gdy nie ma nic do pokazania? Ponieważ twoje szczęście zaczyna być związane nie z miłością, ale z tym, jak dobrze sobie radzisz. A ich, nieświadomie, związane jest z twoją zdolnością do zapewnienia. Ale ile wystarczy? Czy jest linia mety? Moment, w którym możesz odpocząć i powiedzieć: "Teraz zrobiłem wystarczająco dużo"? Zależy to od tego, ile pragnień nosisz ty i twoja rodzina. A pragnienia nigdy nie rodzą się z ciszy. Rosną z hałasu. Z ciągłych przypomnień o tym, czego ci brakuje, o tym, co mają inni. Z kolacji, filmików, festiwali, awansów, parapetówek, odsłonięć samochodów. Dlaczego krąg społeczny potęguje twoje pragnienia? Ponieważ w tej grze twoja wartość staje się twoim statusem. A co to jest status? To sposób świata na powiedzenie: "Jesteś ważniejszy od nich." To społeczeństwo klaskające za twoim najlepszym występem, ignorując twoją samotność za kulisami. Czego więc naprawdę szukasz? Wyższości. Ale kto tego pragnie? Nie twoja dusza. Nie twoje serce. Twoje ego. I czy tego naprawdę potrzebujesz? Nie… Potrzebujesz miłości. Nie miłości opartej na osiągnięciach. Nie miłości opartej na nagrodach. Po prostu miłości. Miłości, która zostaje nawet wtedy, gdy saldo na twoim koncie nie jest wysokie. Miłości, która mocno cię przytula, nawet gdy świat staje się zimny. Miłości, która nie porównuje twojej wartości z mężczyzną obok. Nie musisz spełniać każdego życzenia. Nie musisz wygrywać w każdej grze. Musisz być obecny. Musisz być kochany. Ponieważ miłość zmusi cię do robienia wszystkiego, nie dla aprobaty, ale dlatego, że twoje serce przelewa się. Wymaganie cię opróżnia. Miłość cię napełnia.