Jeśli nie przeczytałeś książki w ciągu ostatniego miesiąca, nie masz prawa nazywać czyjegoś czytania performatywnym. A to dotyczy większości z was.
Wolałbym rozmawiać z kimś, kto przeczytał 4 strony Moby-Dicka, nosząc go po swoim kampusie, aby zaimponować dziewczynom, niż z kimś, kto za każdym razem, gdy widzi kogoś innego trzymającego książkę w miejscach publicznych, czuje się nieswojo z powodu swojej własnej umiejętności czytania. Przynajmniej on przeczytał 4 strony Moby-Dicka.
31,32K