Każdy docenia trochę „opowieści o zyskach” 🤪 Po lewej stronie to ja w wieku 19 lat w akademiku, 3+ prace, głodny, walczący wszelkimi sposobami. Po prawej stronie to ja obecnie. Rozpocząłem tę przedsiębiorczą podróż w wieku 19 lat. Teraz mam 32 lata (możesz nazywać mnie Aunc). To ponad dekada zwycięstw, porażek, zwrotów akcji, złamanych serc i reinwencji. To, co mnie napędzało i rozwijało, to nie tylko konsekwencja. To sposób, w jaki pojawiałem się za każdym razem. Pozwól, że wyjaśnię. 1. Umiejętności i branding były moimi kotwicami. W każdym pomieszczeniu, prezentacji czy okazji, te dwie rzeczy czyniły mnie niezaprzeczalnym. Nawet gdy nie miałem najgłośniejszego głosu, miałem najsilniejszą obecność. Twój brand przedstawia cię zanim jeszcze zaczniesz mówić. Twoje umiejętności sprawiają, że jesteś zapraszany ponownie. 2. Nastawienie, poza etyką pracy… Zawsze miałem mentalność rekina. Głód. Napęd. Skupienie. Nigdy nie czułem się komfortowo czekając na „właściwy czas” lub „właściwe połączenie”. Działałem z zamiarem, tworzyłem własne stoły i zdobywałem miejsce przy ich. 3. Oto, czego się nauczyłem: Autentyczność to twoja supermoc. Podwajanie swoich prawdziwych mocnych stron to sposób, w jaki się wyróżniasz, zwłaszcza w hałaśliwym świecie goniącym za trendami. Im bardziej stałem się SOBĄ, tym więcej zgodnych drzwi się otworzyło. Bez wysiłku. 4. Jeśli budujesz coś, cokolwiek, pamiętaj o tym: Konsekwencja utrzyma cię w grze. Ale jasność i pewność siebie w tym, kim jesteś, to to, co cię wyróżnia. Pozostań głodny. Pozostań bystry. I nigdy nie pomniejszaj swojej mocy, aby dopasować się do pomieszczenia.
21,59K