Przyjaciel poprosił mnie, żebym spojrzał na jego kod, a *Święta Matko Boża!* Pracuje w średniej wielkości firmie. Budują jakiś rodzaj wewnętrznego CRM-u. Kodują niektóre z nowych funkcji na wyczucie. Są profesjonalnymi programistami. Większość, zakładam, wie, co robi, ale przypuszczam, że ekscytujące jest zbudowanie tygodnia pracy w 1 godzinę i zakończenie dnia. Różnica między starym a nowym kodem jest oczywista jak dzień: Stary kod wygląda na zamierzony i czysty, jakby został napisany przez kogoś, komu zależało. Nowy kod wygląda na rozwlekły, bezduszy i niedbały. Każdy vibe-coder generuje teraz tyle samo długu technologicznego, co 10 zwykłych programistów w połowie czasu. Będziemy potrzebować trzech pokoleń programistów, aby posprzątać ten bałagan. Na pewno wszyscy stajemy się bogaci.