to jest operacja psychologiczna wysokiego szczebla od Sama. Rozmawia bezpośrednio z rynkiem. Podając kwotę jak $100m: - ustawia kotwicę tak absurdalną, że wszystko, co oferuje Meta, wydaje się teraz tanie. - zmusza Metę do zaprzeczenia lub dorównania, co w obu przypadkach szkodzi im. - daje swoim pracownikom premię lojalnościową, czują się jakby siedzieli na żetonie o wartości $100m. - zaciera odkrywanie cen dla wszystkich innych. Żaden rekruter nie zna już prawdziwej stawki rynkowej. - a co najważniejsze, przekształca narrację z "openai traci ludzi" na "są tak cennymi, że potrzeba $100m, aby ich ukraść" zerowy koszt marginalny, ogromna przewaga narracyjna. A CTO mety właśnie potwierdził, że to działa, odpowiadając w ogóle. klasyczny przykład asymetrii informacji + wojny narracyjnej.
492,47K