ludzie, z którymi się nie zgadzam, są niestety bardzo naivni i głupi, a zawsze argumentują za politykami i wynikami, które są całkowicie nierealistyczne i nigdy się nie zdarzą.
Muszę przyznać, że moje własne przekonania również wymagają, aby wydarzyło się kilka niezwykle mało prawdopodobnych rzeczy. Niemniej jednak, trzymam się ich z pragmatycznej, mądrej perspektywy kogoś, kto stara się skierować rozmowę w tym *kierunku*, wiedząc, że będę musiał pójść na kompromis.
głównym problemem z ludźmi, z którymi się nie zgadzam, jest to, że szczerze próbują, i ponoszą porażkę, a potem się denerwują, podczas gdy ja (geniusz; pragmatyk) tylko *mówię*, że chcę rzeczy, ale tak naprawdę byłbym po prostu szczęśliwy, widząc innych ludzi, którzy mówią to samo co ja, odnoszących małe sukcesy.
1,41K