Współpraca Christophera Nolana i Hansa Zimmera nad ścieżką dźwiękową do Interstellar to jedna z moich ulubionych historii o procesie twórczym. Chris nie powiedział Hansowi nic o fabule filmu. Nie wspomniał, że to film sci-fi ani że dzieje się w kosmosie… nic. Napisał na jednej stronie "baśń w sercu mojego następnego projektu" i wręczył to Hansowi w kopercie. Opisało to emocjonalne serce filmu. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek podano, co było na tej stronie, ale mam swoje przypuszczenia. Żaden z nich nigdy wcześniej nie próbował czegoś takiego. Hans stworzył jeden utwór, Chris szybko pobiegł, aby go posłuchać. I dopiero wtedy Chris ujawnił fabułę. Oboje byli zdumieni zarówno różnicą między muzyką a fabułą, jak i tym, jak idealnie się ze sobą zgrywały. Chris użył tego utworu, aby dokończyć scenariusz, słuchał go nieustannie na planie. A ostateczna ścieżka dźwiękowa to nic innego jak arcydzieło. Zaczęła się tylko od emocji, bez kontekstu ❤️
feedsImage
9,09K