Za każdym razem, gdy idę na siłownię, bez względu na porę czy dzień, jest tam starsza, niezwykle chuda kobieta na maszynie stepper, ubrana w pełne dresy i czapkę, z kapturem na głowie, która ćwiczy na niesamowitym poziomie. Zawsze jest tam przede mną i nadal ćwiczy, gdy wychodzę. Nie moje miejsce, żeby coś mówić, ale nie mogę przestać się o nią martwić.
4,76K