Kiedy byłem mały, moi dziadkowie często mówili o masakrze w Nankinie. Wtedy tylko słuchałem, ale nigdy nie mogłem tego sobie naprawdę wyobrazić. Dziś wszedłem do miejsca kręcenia filmu "Dead To Rights"—zniszczone ściany, wyblakłe szyldy sklepowe, ulice, które zdawały się wciąż nosić zapach prochu strzelniczego… Czułem się, jakbym został przeniesiony z powrotem do tej burzliwej epoki. Sceny z filmu migały mi w głowie, a ja mogłem niemal usłyszeć ciężkie kroki i stłumione krzyki, co natychmiast ścisnęło mi pierś🥺💔 Czuję się szczęśliwy, że żyję w tej epoce, i szczerze mam nadzieję—nasz świat zawsze pozostanie w pokoju🙏🏻
2,86K