Widziałem to zbyt często: lider tworzy kulturę korporacyjną, w której konformizm, zwłaszcza wobec jego szalonych dyrektyw, jest znacznie bardziej ceniony niż zasadnicza niezgoda. A potem jest zszokowany, zszokowany, że projekt, który wszyscy zapewniali go, że idzie dobrze, w rzeczywistości nie idzie nigdzie.
14,91K