W MegaETH ICO sprzedają 5% swojego zaopatrzenia w tokeny po odkupieniu 4,5%. Alokacja pochodziła z funduszu, który miał roczny okres karencji i został zmuszony do likwidacji, co oznacza, że ta sprzedaż w zasadzie redystrybuuje już przyznane tokeny. Jeśli myślę o tym z ich perspektywy, masz ponad 50 tys. licytujących i 1,39 miliarda dolarów zobowiązanych. Nie możesz nagradzać tylko kilku portfeli, nie psując optyki ani zaufania. Najpierw chciałbyś odfiltrować sybile, martwe portfele i nieaktywne konta społecznościowe, prawdopodobnie eliminując 30–40% licytujących, pozostawiając około 25–30 tys. ważnych zgłoszeń. Następnie chciałbyś nagrodzić przynajmniej 10–20 tys. portfeli, aby sprzedaż wydawała się inkluzywna. Stamtąd, biasujesz alokację w kierunku przekonania: > około 50–60% całości dla osób, które zablokowały > następny priorytet dla portfeli z silną historią on-chain + społecznościową + zgodną z mega eth > mniejsze lub zerowe alokacje dla odblokowań i słabych portfeli Ponieważ te 5% stanowi dużą część początkowego REALnego krążącego floatu, optyka i wydajność tokenów mają większe znaczenie niż cokolwiek innego. Chcesz szerokiej, ważonej przekonaniem bazy, a nie garstki dużych alokacji. Zastrzeżenie: Brałem udział w Mega ETH ICO, nie zablokowałem, więc leży w moim interesie, aby mieć nadzieję, że nagradzają ludzi, którzy nie zablokowali swojej alokacji. W tym poście jestem pesymistyczny i mam nadzieję na dużą alokację.
moritz
moritz2 lis, 17:01
Widzę wiele złych opinii na temat zablokowanych i odblokowanych alokacji z sprzedaży MegaETH. Zablokowanie swojej alokacji będzie miało znacznie mniejszy wpływ na twoją ostateczną alokację, niż wielu tutaj myśli. Wiele osób zakłada, że ponieważ MegaETH teoretycznie mogłoby przyznać całą alokację uczestnikom zablokowanym, to ci odblokowani dostaną ledwie coś. Po pierwsze, zespół był bardzo jasny w swojej komunikacji, że inne czynniki (on-chain, społecznościowe) są głównymi kryteriami. Czy naprawdę myślisz, że zespół wymyśliłby tak skomplikowany system tylko po to, aby ostatecznie przyznać wszystko alokacjom zablokowanym? Po drugie, twierdzenie, że zablokowanie tokenów jest bardziej korzystne dla wykresu, to myślenie krótkoterminowe. Oczywiście, jest mniejsza presja sprzedażowa przy TGE — ale długoterminowo znacznie lepiej jest dać 5% podaży społeczności przy TGE niż 5% rok później. Niech ludzie, którzy chcą sprzedać, sprzedają przy TGE. To znacznie lepsze niż to, że wszyscy wiedzą i wyprzedzają to, że za rok duża część podaży trafi na rynek. Na koniec, jest matematyka. Około ~10% całkowitych zobowiązań jest zablokowanych. Nawet jeśli 20% całkowitej alokacji trafiłoby do uczestników zablokowanych, to ta pula już otrzymywałaby więcej niż podwójną alokację w porównaniu do tych odblokowanych (średnio). I to już byłoby dość hojne, moim zdaniem. Więc nie martw się, jeśli nie zablokowałeś swojej alokacji. Będzie dobrze.
TLDR Mam przeczucie, że każdy, kto zablokował jakiekolwiek dobre onchain/social historie, będzie miał priorytet Mam nadzieję, że się mylę, ponieważ nie blokuję na roczny klif
18,6K