To trafia w serce. Dołączyłem do swojego pierwszego startupu zaraz po szkole. Wydałem około 1 tys. dolarów (jedną piątą moich oszczędności) na zakup opcji, zanim jeszcze pozyskaliśmy jakiekolwiek fundusze. Te 1 tys. dolarów zamieniło się w około 80 tys. dolarów po przejęciu, z czego część wykorzystałem na zakup części moich opcji w Stripe. W Stripe, założyciele oferowali wielokrotne szanse na sprzedaż akcji. To miało znaczenie. Nasi pracownicy mogli kupić domy, spłacić długi, przejść na wcześniejszą emeryturę. Umowa społeczna między założycielami a pracownikami jest wszystkim. Akcje nigdy nie będą idealnie sprawiedliwe — ale musi istnieć zaufanie, że założyciele, VC i pracownicy są zgrani. Pracownicy nie mają miejsca przy stole podczas przejęcia. Założyciele mają. Muszą wykorzystać tę przewagę w imieniu swoich ludzi.
Michelle Lim
Michelle Lim29 lip 2025
Byłem inżynierem założycielskim, jak mój przyjaciel Prem. Tak myślę o umowie społecznej między założycielami a pracownikami, teraz gdy jestem założycielem. Założyciele muszą zdawać sobie sprawę, że skale finansowe są szalenie różne między nami a pracownikami. Na przykład, gdy dołączyłem do firmy jako pierwszy inżynier, musiałem zapłacić pięciocyfrową kwotę tylko po to, aby wcześnie zrealizować wszystkie moje udziały. Byłem świeżo po studiach, a każda podwyżka wynagrodzenia była przełomowa. W przeciwieństwie do tego, założyciel z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym zazwyczaj ma więcej oszczędności i nie musi płacić, aby uzyskać swoje udziały. W przypadku dużych przejęć, likwidacja dla założyciela może być różnicą między byciem miliarderem a bardzo bogatym milionerem. Dla pracownika to różnica, czy ich pożyczki studenckie zostaną spłacone, czy mogą wynająć większe mieszkanie, czy mogą stać się właścicielem domu. Założyciele mają przewagę w przejęciach i powinniśmy opowiadać się za tym, aby pracownicy otrzymali wypłatę. Pracownicy to przywilej. Stawiają na nas swoją karierę i majątek. Musimy to uszanować i dbać o naszych ludzi.
36,61K