Mój sąsiad w namiocie obok, Um Hussam, powiedział mi dzisiaj rano: „Hussam wyszedł po mąkę... a kiedy przyniesie torbę, dam ci 3 kilogramy dla twoich dzieci.” Uśmiechnęłam się i podziękowałam jej, nie wiedząc, że ten uśmiech wkrótce zamieni się w łzę. Od rana… Hussam nigdy nie wrócił. A wieczorem nadeszła wiadomość: Hussam jest w szpitalu Al-Shifa… męczennik. Jaka to noc dla Um Hussam? Noc, w której traci swojego najstarszego syna — swoją podporę — który wyszedł, aby nakarmić swoją matkę, swojego leżącego ojca i swoje małe siostry w namiocie… i wrócił bez życia, niesiony na ramionach.
39,31K