Na czwartek, w swojej odpowiedzi na Zasady 29, DOJ nadal promuje tę teorię, że Storm, publikując oprogramowanie TC, dostarczył "cenną usługę" podmiotowi objętemu sankcjami, ponieważ DPRK używał tego protokołu. Ta wadliwa zasada jest nieograniczona: jeśli zrobię młotek bez konkretnego użytkownika na myśli i w jakiś sposób ten młotek trafi do DPRK, dostarczyłem im "cenną usługę." Ale nie widzisz, żeby ścigali Apple za iPhone'a, Google za jego zestaw technologii itd., mimo że te narzędzia technologiczne są używane przez DPRK. To dlatego, że to jest rażące zniekształcenie prawa. Kiedy my @fund_defi @jchervinsky napisaliśmy naszą opinię amicus na poparcie MTD @rstormsf, przejrzeliśmy ponad 100 przypadków sankcji i dostarczyliśmy sądowi tabelę tych przypadków - w każdym pojedynczym przypadku istniał związek między podmiotem objętym sankcjami a oskarżonym, jakieś dowody, że oskarżony bezpośrednio połączył się z SDN lub stworzył narzędzie *dla* SDN specjalnie. Nie było żadnego przypadku - żadnego - w którym oskarżony stworzyłby narzędzie bez konkretnego użytkownika na myśli i zostałby skazany za naruszenie sankcji, ponieważ SDN w końcu miało to narzędzie w ręku.
Możesz zobaczyć tabelę przypadków tutaj:
73,4K