Popularne tematy
#
Bonk Eco continues to show strength amid $USELESS rally
#
Pump.fun to raise $1B token sale, traders speculating on airdrop
#
Boop.Fun leading the way with a new launchpad on Solana.
Jednym z największych błędów, jakie popełniają ludzie próbując zrozumieć politykę, jest nieporozumienie, kto jest zamierzonym odbiorcą pewnych działań.
Przykład nr 1:
Wielu świeckich, zwykłych Irańczyków szydziło z tego, że Islamska Republika kładzie większy nacisk na symbole narodowe, nawet w kontekście religijnym, po wojnie.
Ciągle mówili, że to jest przezroczysty oszustwo, nikogo to nie obchodzi i będzie to oczywista porażka.
Problem polega na tym, że myślą, że komunikaty były skierowane do nich. Nie, komunikaty nie mają ich przekonać. Nikt nie myślał, że tak będzie. Nie były do tego przeznaczone.
Jak argumentowałem w moim artykule o efekcie zbierania się wokół flagi, to było skierowane do konkretnej grupy, która straciła nadzieję w IR w ciągu ostatnich 10 lat... ale wcześniej ich wspierała. Język narodowo-religijny jest dla nich niezwykle potężny. A ich wsparcie ma znaczenie.
Nie potrzebujesz wsparcia całej, a nawet większości populacji, aby pozostać u władzy. Ale są pewni interesariusze, którzy mają znaczenie i państwo będzie się do nich odwoływać.
Przykład nr 2:
W zasadzie wszyscy, którzy nie są monarchistami, krytykują zespół Rezy Pahlavi za ich ostatnią konferencję.
Atakują rzeczy takie jak to, że nie jest to rzeczywiście reprezentatywne dla grup opozycyjnych, czy że ktoś tam robi coś dziwnego, lub że wiele z końcowych oświadczeń i reklam było w języku angielskim.
Znowu, ci ludzie nie rozumieją celu tego. To nie jest skierowane do żadnego z nich. Nie ma na celu przyciągnięcia innych grup opozycyjnych ani przekonania krytycznej masy ludzi w Iranie do powstania czy czegokolwiek w tym stylu.
Zespół Rezy Pahlavi od jakiegoś czasu doszedł do wniosku, że niemożliwe jest organiczne obalenie Islamskiej Republiki. Jedynym sposobem na zdobycie władzy jest szeroka pomoc ze strony obcych mocarstw.
Nie mówią tego wprost publicznie, ale jest to dość oczywiste, gdy czyta się między wierszami, a także w kierunku, w którym popychają publiczny dyskurs.
Ich problem polega na tym, że obce mocarstwa, które mogą mieć zdolność do tego (USA i Izrael), nie traktują ich poważnie. Oba kraje są gotowe, aby niektórzy niżsi rangą ludzie robili zdjęcia z Rezą Pahlavi i wygłaszali jakieś niejasne frazesy, ale nie podejmują żadnych konkretnych działań.
Zespół Rezy Pahlavi chce zmienić to (w ich opinii) nieporozumienie. Chcą być traktowani poważnie. Jako grupa, która jest poważna, która jest reprezentatywna i która zasługuje na wsparcie.
To był cały sens tej konferencji. Nie ma znaczenia, czy Hamed Esmaeilion, czy ty, czy ja wierzymy, że to była największa koalicja liderów opozycji, czy nie. Ważne jest, że mogą to twierdzić, po angielsku, do kluczowych postaci w Waszyngtonie i Tel Awiwie.
Wybór mówców, sposób, w jaki to było reklamowane, wszystko ma sens w tym kontekście. Oczywiście nadal będą to transmitować po farsku i również apelować do Irańczyków, ale to wszystko jest drugorzędne, wisienka na torcie.
W pewnym sensie, to przypomina to, co MKO robi ze swoją coroczną konferencją. Co daje im pewien poziom wsparcia w DC i niektórych europejskich stolicach. I jest to ten sam podstawowy punkt rozmowy ("jesteśmy jedyną prawdziwą opozycją i powinniście w nas inwestować")
To także dlatego tak mocno starali się przypisać sobie zasługi za strajki kierowców (które w rzeczywistości były organizowane przez związki zawodowe) kilka miesięcy temu. Albo dlaczego tak stanowczo w języku angielskim promowali wiadomość, że *mają plan* (to, co nazywają Projektem Feniksa).
Wszystko, co robią, ma sens w tym świetle.
Czy to dobra, czy zła strategia, nie mogę się tutaj wypowiedzieć, ale czas pokaże.
43,83K
Najlepsze
Ranking
Ulubione