Przewodnik założyciela kryptowalut do zatrudniania (i zwalniania) marketerów: Krok 1: Zbierz 25 milionów dolarów, pokaż swoje zaangażowanie w rozwój, publikując ofertę pracy na stanowisko marketingowe za 500 tysięcy dolarów. *CT cię chwali* Krok 2: Zatrudnij marketera. Tweetuj o tym, że twój zespół pozyskał światowej klasy talenty. Krok 3: Wykres staje się czerwony cztery tygodnie później. Panika narasta, a ty rozważasz pivot do AI, gier lub dosłownie czegokolwiek innego. Krok 4: Cicho zwalniasz swojego marketera i wspominasz o warunkach rynkowych w wiadomości pożegnalnej: "To nie ty, to BTC" Krok 5: Szkaluj wydanie 500 tysięcy dolarów na marketera, który nie przyniósł rezultatów. *CT spędza tygodnie, wyśmiewając marketerów* Krok 6: Czekaj sześć miesięcy. Powtórz od kroku 1, publikując kolejną ofertę pracy za 500 tysięcy dolarów. CT ponownie chwali twoją odważną inwestycję w rozwój. Tymczasem marketerzy są uwięzieni w nieskończonym cyklu: - Zarabiają 500 tysięcy dolarów rocznie na papierze. - Faktycznie zatrudnieni przez dwa miesiące, zarabiają mniej niż 80 tysięcy dolarów rocznie. - Spędzają następne sześć miesięcy, próbując znaleźć pracę. - Powtarzają, aż całkowicie opuszczą kryptowaluty. Najlepsze agencje odmawiają współpracy z projektami bez umów na minimalny okres. Może nadszedł czas, aby marketerzy kryptowalut domagali się tego samego.
8,46K